W ostatniej części serii Jak znaleźć kota? chciałem Wam opowiedzieć, co robić i czego nie robić z podziałem na pierwsze godziny, dni i tygodnie od ucieczki Waszego pupila.
Czego nie robić?
Jak tylko kot zacznie uciekać, pod żadnym pozorem nie starajmy się go złapać goniąc go. Nie złapiemy go, a kot tylko będzie bardziej wystraszony i będzie uciekał dalej. W naszej sytuacji w pierwszej kolejności kot ukrył się pod samochodem na naszym podwórku, być może gdyby się uspokoił udałoby się go złapać od razu. Niestety, bez wiedzy jaką Wam przedstawiłem, próbowałem kota złapać, goniąc go po całym terenie działki. Nie tędy droga, a wierzcie - koty są szybkie.
Co robić od razu?
- Obserwuj kota, który się ukrył. Zrób wszystko, by nie musiał szukać innej kryjówki, niż jego aktualna.
- Postaraj się go uspokoić kicianiem, oraz zachęcić do wyjścia jego smakołykami.
- Jeśli na spacerze są dwie osoby, niech jedna zajmuje się kotem, druga otoczeniem oraz kryjówką kota. Jeśli kot zacznie uciekać, łatwiej będzie obserwować, w którą stronę ucieka.
- W tym miejscu może przydać się też rozstawienie klatki-łapki, pod warunkiem, że kot siedzi w jednym miejscu.
Co zrobić w pierwszych godzinach?
- Nie siadaj od razu do komputera i nie lamentuj w mediach społecznościowych. To zrobisz w godzinach, w których spłoszony kot na pewno nie wyjdzie. Możesz też wtedy uzyskać dodatkowe porady od doświadczonych osób lub może nawet znajdzie się osoba z Twojej okolicy, która pomoże w poszukiwaniach.
- Nie panikuj. Wiem, łatwo pisać jednakże opanowanie jest tutaj niezwykle istotne.
- Jeśli kot zaginął w godzinach wieczornych i zniknął Ci z pole widzenia, idź po latarki i udaj się w kierunku, w którym uciekł. Zachowuj się cicho i ostrożnie, możesz kota nawoływać i kiciać. Obserwuj otoczenie. Jest szansa, że jeśli kot nie jest mocno przestraszony, będzie miauczał i poinformuje Cię o swoim położeniu.
- Rozmawiaj z sąsiadami o zaistniałej sytuacji (dlatego tak istotna jest znajomość z nimi). Sąsiedzi będą zawsze chętni do pomocy. Nas nikt nie znał i musieliśmy za każdym razem tłumaczyć o co chodzi przez co traciliśmy zawsze kilka minut.
- Szukaj w godzinach późno wieczornych oraz wczesno porannych, to największa szansa na znalezienie kota. Otoczenie jest wtedy ciche dzięki czemu Twój kot czuje się bezpieczniej.
- Szukaj najlepiej w dwie osoby. Jeśli uda się kota namierzyć - sprawdź wcześniejszy wpis o łapaniu kota w klatkę-łapkę.
Co zrobić w pierwszych dniach?
- Ogłoszenia papierowe nie zdają w pełni swojego zadania - w naszym przypadku przez tydzień poszukiwań zadzwoniły 3 obce osoby:
-pierwsza zauważyła kota podobnego do naszego, okazał się to czyjś kot wychodzący,
-druga zapytała czy kot się już znalazł,
-trzecia zadzwoniła czy temat jest aktualny bo widziała kota, ale było to już po namierzeniu Kiśla i rozstawieniu klatki-łapki.
Widziałem, że niektórzy ludzie czytali ogłoszenia, niektórzy je fotografowali ale większość przechodzi obok nich obojętnie.
Ogłoszenia papierowe przydały się za to tym sąsiadom i karmicielom kotów, którzy z nami współpracowali. Reasumując - warto wydać 50zł, wydrukować kilkadziesiąt ogłoszeń i je rozwiesić. Dopisz w ogłoszeniu, by kota nie łapać a jedynie wskazać jego lokalizację. Osoby nie znające tematu mogą tylko sprawę pogorszyć i próbować łapać przestraszonego zwierzaka, a o tym już pisałem wcześniej. - Warto pomyśleć o niewielkich ulotkach podobnych do ogłoszeń.
- Zamieść ogłoszenia na lokalnych grupach na Facebooku typu "Zgubiono/znaleziono kota".
- Powtarzaj schemat z "szukania kota w pierwszych godzinach". Ponadto wytypuj kilka lokalizacji, z waszego otoczenia, w których kot mógł się schować na dłużej. Testowo możesz zostawić w tych miejscach trochę karmy, jeśli zniknie - to prawdopodobnie Twój kot ją zjada. Ale mogą ją zjadać koty wolno wychodzące lub dzikie.
- Sprawdzaj stronę lokalnego schroniska - być może ktoś znalazł uciekiniera i tam się znajdzie.
- Jeśli uda Wam się kota namierzyć - czas rozstawić klatkę-łapkę. Jeśli nie, przechodzimy do następnego etapu szukania.
Po tygodniu.
- Po takim czasie kot w ukryciu jest już bardzo głodny, prawdopodobnie wyczerpany i zmęczony. Jest już ogromna szansa, że zamiaczy na Twoje wołanie.
- Powtarzaj schematy w punktów wyżej, kot w końcu się znajdzie.
Mam nadzieję, że ta seria Wam pomoże - nie tylko w poszukiwaniach ale przede wszystkim w zapobieganiu oraz przygotowaniach do ewentualnej ucieczki.
Wpis nie jest uniwersalny i jest stworzony w poparciu o naszą historię.